Forum Dyskusyjne » Humor Turysty » Kawały
Kawały, dowcipy, anegdoty związane z podróżą lub zasłyszane w podróży.
« Poprzednia Strona
|
1
2
|
Następna Strona »
|
Wysłany 00:44 2010-08-13
Turysta ogląda w Sopocie pokoik do wynajęcia.
- Miał być pokój z szerokim widokiem na morze! - A ten obraz przedstawiający statek podczas sztormu na pół ściany to co?! |
|
Wysłany 00:46 2010-08-13
Ziemia Święta
Organizowane są przejażdżki łodzią po jeziorze Genezaret. Bilet kosztuje 500 dolarów. - To strasznie dużo - dziwi sie zbulwersowany turysta. - Owszem, ale to przecież po tym jeziorze Jezus piechotą chodził! - Nie dziwię się, przy takich cenach! |
|
Wysłany 00:49 2010-08-13
W najwyższych górach świata, drogą nad przepaścią jedzie autokar z turystami.
- I co, boicie się? - pyta przewodniczka. - Tak! - krzyczą pasażerowie. - To proszę robić to, co kierowca! - A co robi kierowca? - Zamyka oczy. |
|
Wysłany 00:55 2010-08-13
Przewodnik tatrzański mówi do grupy turystów:
- Zbliżamy się do bardzo niebezpiecznego miejsca. Wiele osób poślizgnęło się tu i spadło w przepaść. Gdyby komuś z Państwa to się przytrafiło, proszę zwrócić głowę w lewą stronę. Z lotu ptaka rozciąga się piękny widok na dolinę. ======================= - Panie pan chyba oszalał!? W taką wichurę bawić się w skoki spadochronowe? - Myli się pan, mnie tu przywiało z namiotem z campingu po drugiej stronie jeziora. ======================= Dwie turystki jadą autem. Jedna z nich mówi: - Widzisz ten las? Na to druga odpowiada: - Nie. Drzewa mi zasłaniają... ======================= Leci facet w samolocie, zaś obok niego siedzi papuga, strasznie pyskata. W pewnym momencie facet dzwoni po stewardessę. Na pytanie copodać pasażr mówi: - Poproszę kawę. - A dla mnie, stara cioto, tylko pepsi - wykrzykuje papuga do stewardessy. Stewardessa przyniosła pepsi dla papugi lecz zapomniała o kawie dla pasażera. Więc ponownie poprosił ją o kawę. Papuga w międzyczasie wypiła swoją Pepsi i klasycznie dorzuciła stewardessie: - A dla mnie, stara cioto, przynieś następną Pepsi. Sytuacja taka powtórzyła się kilka razy, w końcu facet nie wytrzymał i przyjął taktykę papugi, zadzwonił po stewardessę i wykrzyczał do niej: - Daj mi, stara cioto, kawę!!! Tego stewardessa nie zdzierżyła - poszła po pilota i razem z nim wywalili faceta z samolotu wraz z papugą. Lecą tak oboje na dół a papuga mówi: - No, jak na kogoś kto nie umie fruwać to masz tupet! |
|
Wysłany 00:56 2010-08-13
Pewien turysta wraz z żoną oglądają słynną studnię życzeń w Kornwalii, oboje pogrążeni we własnych myślach. Po chwili żona wychyliła się, aby zajrzeć w głąb, straciła równowagę i wpadła do środka.
- Niesamowite!!! To naprawdę działa!!! - krzyczy mąż. |
|
Wysłany 00:59 2010-08-13
Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynię, upał, Arab ledwo żyje, wielbłąd ledwo żyje.
Nagle - bzzzzz - przemknął obok motocyklista i znikł na horyzoncie. Arab doczłapał do oazy i padł przy studni. Obok padł wielbłąd. Podchodzi motocyklista i mówi: - Słuchaj stary, ty chyba nie wiesz, jak sobie radzić w taki upał. Jedziesz ZA WOLNO i dlatego ci tak gorąco. Ja jadę szybko i pęd powietrza mnie chłodzi. Prosta zasada - im szybciej jedziesz, tym ci chłodniej, Wypróbuj. Arab pomyślał, pomyślał, napoił wielbłąda, wyprowadził na skraj oazy, wskoczył na niego i puścił się galopem przed siebie. Po dziesięciu kilometrach biegu wielbłąd się przewrócił. Arab zlazł, obejrzał, kopnął w zad - wielbłąd nic. Podszedł do pyska, podniósł powiekę - a tu tylko białko błysnęło. A Arab: - o k....! ZAMARZŁ! |
|
Wysłany 00:59 2010-08-13
Na dworcu PKS blondynka podchodzi do kasy i prosi o bilet.
- Normalny? pyta kasjerka. - A co, wyglądam na idiotkę? :) |
|
Wysłany 01:02 2010-08-13
Mąż wraca o 4.00 nad ranem do domu. Żona pyta:
- Piłeś?! - Nie piłem - odpowiada mąż. - Piłeś? - pyta ponownie żona. - Nie piłem - mówi mąż. - Powiedz Gibraltar - mówi żona. - Piłem. |
|
Wysłany 21:53 2010-08-15
Młode małżeństwo w hotelu:
- Pokój na dobę - mówi młody mąż. - Ma pani szczęście - mruga portier do żony, zwykle bierze pokój na godzinę. |
|
Wysłany 21:54 2010-08-15
Gość hotelowy schodzi do recepcji i mówi:
- Zasłałem łóżko. - W porządku - odpowiada recepcjonistka. A gość: - Nie bałdzo. |
Wysłany 16:33 2010-08-25
Zima.
Alpy. Stok narciarski. Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę. Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie śniegu wali w drzewo... Kijki w jedna, narty w druga, gość rozwalony, zęby wybite, krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób. Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga górskie powietrze i mówi: - I cóż i tak lepiej niż w pracy |
|
Wysłany 23:40 2010-09-04
Do jakiegoś upierdliwego profesora przychodzi student na egzamin z historii transportu. Profesor zadaje mu na dzień dobry pytanko:
- Proszę podać, ile wynosiła długość linii kolejowych w Polsce. Student początkowo zdębiał, ale pyta: - A w którym roku? W odpowiedzi słyszy: - Wie pan co, jest mi to obojętne. Odpowiedź studenta: - Rok 1493- kilometrów 0. |
|
Wysłany 23:48 2010-09-04
Rosyjski statek handlowy cumuje w angielskim porcie.
Marynarz rzuca cumę i krzyczy do stojącego na nabrzeżu faceta. - Dzierży linu! Tamten nic. Rosjanin znów rzuca cumę i krzyczy. - Dzierży linu! I znowu brak reakcji. W końcu zdenerwowany krzyczy - Sprechen Sie Deutsch? Tamten nie mówi po niemiecku. - Gawarisz pa russkij? Nie mówi po rosyjsku. - Do you speak English? Tamten kiwa głową, że tak. - No to dzierży linu! |
Wysłany 21:52 2010-09-20
Jaka jest różnica między wczasami w górach a wczasami nad morzem?
W górach ceny są wysokie, a nad morzem - słone. |
|
Wysłany 22:13 2010-09-20
Kowalski wyjeżdżał na wczasy i zostawił bratu kota, żeby ten nim się opiekował. Po tygodniu dzwoni pyta jak tam kot.
- Przykro mi, ale twój kot zdechł.... - A musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsuty urlop. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedział na dachu i nie chce zejść. Później powiedziałbyś mi, że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany, a kiedy zadzwoniłbym znowu powiedziałbyś, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdechł. No, dobra, cóż stało się. A powiedz mi, co tam u mamy? - No, więc...Mama siedzi na dachu i nie chce zejść... |
|
Wysłany 22:13 2010-09-20
Hotel, recepcjonista zagaja do nowo przybyłej pary:
- Urlop? - Tak... - A dzieci państwo posiadają? - Posiadają... - A to tym razem państwo nie zabrali? - Nie zabrali... - Tylko we dwoje? Romantyczny wypad! - Tak... - A kto został z dziećmi? - Żona. |
|
Wysłany 22:16 2010-09-20
Grupa turystów błądzi w górach. Wieczór zapada, a tu ani śladu człowieka i nadziei na nocleg.
- Mówił pan, że jest najlepszym przewodnikiem po Tatrach! - wścieka się jeden z uczestników wycieczki. - Zgadza się! Ale to mi już wygląda na Bieszczady... |
|
Wysłany 22:17 2010-09-20
Organizowane są przejażdżki łodzią po jeziorze Genezaret. Bilet kosztuje 500 dolarów.
- To strasznie dużo - dziwi się zbulwersowany turysta. - Owszem, ale to przecież po tym jeziorze Jezus piechotą chodził!. - Nie dziwię się, przy takich cenach! |
Wysłany 14:29 2011-04-12
Małżeństwo przyjeżdża do pięciogwiazdkowego hotelu na wyspach kanaryjskich w celach wypoczynkowo - relaksacyjnych. Rozpakowują się i wtem żona krzyczy:
- mysz! tu jest mysz! dzwoń do recepcji, niech coś zrobią!!! Chociaż trochę znasz angielski, ja nic przecież w tym języku nie powiem! Więc mąż dzwoni. -heloł -hello -du ju noł Tom end Jerry? -yes -Jerry is hir... |
« Poprzednia Strona
|
1
2
|
Następna Strona »